Kolejna wycieczka wakacyjna odbyła się w 2019 r. Trasa
jej prowadziła od Dębna Podhalańskiego przez Pieniny, do Rzeszowa i dalej przez
Roztoczański Park Narodowy do Chełma,
Pierwszym punktem na trasie było Dębno Podhalańskie,
gdzie zobaczyliśmy niezwykle cenny zabytek, pochodzący z 1490 roku. Jest to świątynia gotycka z drzewa modrzewiowego, przy budowie której nie używano gwoździ. Wewnątrz zachowała się wspaniała polichromia gotycko - renesansowa o 33 kolorach, z około 1500 roku. Godny podziwu jest też ołtarz główny z pięknym tryptykiem. Inne cenne zabytki to: gotycki krucyfiks z 1380 roku, tzw. Krzyż naturalny (drzewo życia), którego ramiona to gałęzie drzew oraz drewniane tabernakulum z XIV wieku. Od 2003 roku drewniany kościółek w Dębnie figuruje na Światowej Liście Dziedzictwa Kulturowego Unesco. Niestety wszystko zobaczyliśmy przez szybę w drzwiach. Kościół był zamknięty mimo godzin dyżuru przewodnika lokalnego.
.jpg)
Dalej dojechaliśmy do zamku w
Czorsztynie z piękną panoramą na zalew czorsztyński

widok na zamek z drugiej strony zapory zamek w Czorsztynie
Po drodze w stronę Pienin pięknie prezentował się nam
zamek w Niedzicy, ktory jednak pominęliśmy.

Baza noclegowa wypadła nam w Krościenku. Niewiele tam było do oglądania. Typowa miejscowość przejazdowa, połączona szlakami ze szczytami Pienin.
Kolejny dzień wycieczki to wejście na szczyt Pienin - Trzy korony i zwiedzanie
Szczawnicy. Wędrówkę na szczyt rozpoczęliśmy od
wąwozu sobczańskiego, skąd rozpościera się piękny widok na
Trzy Korony

widok ze szczytu na Dunajec i Czerwony Klasztor po
stronie słowackiej
Jedną z mało znanych atrakcji w Szczawnicy jest wodospad Zaskalnik, który tworzy pięciometrowy próg na Potoku Sopotnickim. Woda spadająca z wysokości drugiego piętra przez dziesięciolecia wyżłobiła sporą nieckę, tworząc naturalny, mały basen w urokliwej okolicy. Głębokość wodospadu sprawia zaś, iż nadaje się on doskonale do moczenia nóg w upalne dni lub chłodnego i przyjemnego ochlapania się, odświeżającego podczas wędrówki.
Szczawnica jest dziś ładnym miasteczkiem, bazą wypadową na różne szlaki w Pieniny, na Słowację.
W ostatnim czasie wykonano wiele tras spacerowych wzdłuż Dunajca. Oczywiście największą atrakcją są spływy tą rzeką, ale ze Sromowców do Szczawnicy. Drugą atrakcją, której nie można pominąć będąc tu, to wąwóz Homole, który myśmy pominęli z braku czasu. Ja zwiedzałam go podczas innej imprezy. Trzecią atrakcją jest wjazd wyciągiem krzesełkowym na Palenicę.
 |
Widok na pijalnię w Szczawnicy |
 |
promenada wzdłuż Dunajca |
Ostatnim punktem w okolicy Pienin był rezrwat Przełom Białki. Po drugiej stronie rzeki prezentują się dwie ciekawe skałki - Obłazowa Skała i Skałka Kramnica. Ciekawostką jest, że na terenie rezerwatu kręcono Janosika, Trzecią Granicę oraz film Karol, Człowiek, który został papieżem. Jedna z jaskiń nazywana jest Jaskinią Janosika.
Żegnamy się z Pieninami i kierujemy się w stronę północno-wschodnią. Po drodze zatrzymujemy się w Rzeszowie. Czas pozwala nam zobaczyć tylko starą część miasta - rynek.
 |
Zamek Lubomirskich
 | pałac Lubomirskich
|
|
 |
pomnik czynu Rewolucyjnego |
 |
rynek Rzeszowa
|
..
Kontynuujemy podróż na wschód, a naszą nową bazą noclegową będzie Zwierzyniec, centrum wypadowe do Roztoczańskiego parku narodowego. Zanim tam dotrzemy oglądamy inne ciekawe miejscowości na trasie: Szczebrzeszyn z dwoma posągami chrzęszcza. Jak przysłowie mówi"
W Szczebrzeszynie chrząszcz brzmi w trzcinie".
 Szczebrzeszyn
|
Zwierzniec kaplica na wodzie |
|
Rozpoczynamy zwiedzanie Roztoczańskiego Parku Narodowego. Naszą podróż zaczęliśmy od Józefowa, gdzie w centrum znajduje się ciekawa fontanna ze zwierzętami, a niedaleko miejscowości wieża widokowa.
Dalej ruszyliśmy do centrum RPN, aby zobaczyć rzekę Tanew i posłuchać jej szumów. Chcąc zobaczyć kaskady rzeki Tanew i nie maszerować długo przez park można dojechać samochodem do baru "Gargamel", przy którym jest parking.

Rzeka Tanew i wodospady
W dalszej częsci wycieczki pojechaliśmy do miejscowości Budy, gdzie zwiedziliśmy Park Miniatur Kresowych.
 |
Żółkiew
|
 |
Wśniowiec |
Naszą wycieczkę kontynuowaliśmy przez Zamość do Chełma